Dzisiaj po długiej przerwie, spowodowanej totalnym spadkiem formy
fotograficznej i oddaniu się pasjom pobocznym ( a może głównym) wrzucam
szufladowe wspomnienie z pleneru w kopalni Ignacy.. Piękna maszynownia,
maszyna parowa, która karmiło się olejem. Nadal nie mam wizji na
przełamanie zastanej migawki, były plany i na tym jak zwykle się
kończy.. Przy okazji, mały powód do dumy, moja poboczna, a może główna pasja, przyniosła mi małą chwilę chwały...Zapraszam do zapoznania się z artykułem w Digital Foto Video i do ściągnięcia Fotera z www.fotofoter.org.
-----
Tech.
f/3.2 ISO200 1/2.5s 105mm Sigma 70-200/2.8
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz