środa, sierpnia 12, 2009


Próba podejścia do tematu zachodu słońca.. Niestety, człowiek śródlądowy nie ma za dużo okazji do ćwiczenia, by osiągnąć mistrzostwo ( tak jak tu), ba by robić zachody słońca co najmniej dobrze.. W ostatni wieczór kochana małżonka wygnała mnie "byś potem mi nie narzekał,że nie poszedłeś".. niestety plaża w Rowach średnio nadawała się, dobrze, że choć jakaś gałąź się napatoczyła..
---
Tech.
f/11 4sec ISO200 17mm Tamron 17-50/2.8 CP Kenko ProDigital1 + NDx8 + Połowka NDx8

4 komentarze:

paskud pisze...

super!!!

Unknown pisze...

no ten zachodzic jest na prawde zajefajny!

Maciek pisze...

Chyba musiala byc spora fala, ze 4 sec nie wygladzily morza. Szkoda, że piasek wyszedł czerwony. Góra cudowna.
PS. Gałąź należało własnoręcznie ustawic, lol !

Unknown pisze...

E tam, nie przesadzaj z ta gałęzią ;-) Takiemu Sugimoto (http://sugimotohiroshi.com/seascape.html) żadne gałęzie nie były potrzebne. A kolorki i fale zajefajne.