niedziela, grudnia 03, 2006

Dzisiaj udalo sie wyjsc w krajobraz.. Maluszek zasnal, nasi zmagali sie z Brazylia.. Jesien nadal przepiekna, szkoda ze juz gola.. wszystko w odcieniach szarosci... tylko oglupiale labedzie zastanawiaja sie czy w IV RP juz tak zawsze bedzie :)
---
Tech.
f/5.6 1/320sec ISO400 Soligor 21M 200/4 Posted by Picasa

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Łabędzie tak polubiły ludzi, że zostają u nas na zimę.

Żyjące w Polsce łabędzie nie odlatują na zimę, bo nie muszą szukać jedzenia w cieplejszych krajach. U nas zimą mają go pod dostatkiem. A gdy już nic nie uda się wyłowić z wody, to przecież zawsze przyjdą ludzie i dokarmią chlebem albo kaszą. Na nic się zdają protesty ekologów i olbrzymie tablice z napisami "Nie dokarmiać łabędzi", pod którym wyliczono, ile krzywdy robi się w ten sposób ptakom.

Łabędzie potrafią zimą obejść się bez ludzi. Zajadają się wtedy rurecznikami, czyli dalekimi i o wiele mniejszymi kuzynami dżdżownicy, które żyją w mule w podmiejskich stawach. Zwykle łabędzie stronią od jedzenia zwierząt i wolą rośliny. Aby się nasycić, dorosły łabędź niemy musi zjeść co najmniej kilogram, czyli tysiące kilkucentymetrowych rureczników. W końcu łabędzie samce ważą około 9 kg i są jednymi z najcięższych ptaków wodnych w tej części świata.

(Na podstawie info z sieci :) )

Anonimowy pisze...

Polacy grali mecz życia, a Ty polazłeś focić. To do Ciebie podobne ;-)
Ale Polacy przegrali (dobre i srebro), a Ty cyknąłeś pięknego łabędzia.