wtorek, stycznia 20, 2009


Dzisiaj kolejny minimalizm wakacyjny. Pozostałości po wieży kościoła ewangelickiego ufundowanego przez panią konsul Emilie Haysa.. Pozostawiła on pewną kwotę pieniędzy, za którą wybudowano kościół.Częściowo zniszczony po drugiej wojnie światowej postanowiono przeznaczyć go do rozbiórki. Pozostawiono wieżę, która dzisiaj pełni rolę wieży widokowej.
----
f/6.3 1/160sec ISO200 17mm Tamron 17-50/2.8

5 komentarzy:

Unknown pisze...

Dla mnie bomba, super geometria :)

Sara pisze...

Wesołe zdjęcie...:)
Dziękuję za odwiedziny u mnie i miłe słowa:) Piękne są Twoje zdjęcia i planeta:), niestety porządniejsze zwiedzanie musi poczekać z powodu zapracowania... Odkładam je więc na deser do ulubionych... Pozdrawiam serdecznie!

Anonimowy pisze...

Ładnie, ładnie...

Anonimowy pisze...

Takie bardzo IT-like :)
Podoba mi się forma
T.

Małgoś pisze...

Świetne ujęcie. :)Bardzo mi się podoba. :)