wtorek, maja 29, 2012

 Powiem tak, od wewnatrz katedra św. Wita, Wacława i Wojciecha nie zachwyca, mimo,że pełni podobną rolę jak nasz Wawel. Pewno jej piękno trzeba odkryć, ale to trudne... Katedra całkowicie jest zawalona ludźmi, ludzie są wszędzie, wszędzie.. gwar, hałas, ludzie... no i bilety
 Nie mam nic przeciwko biletom, owszem niech są, ale niech to będą bilety na poszczególne atrakcje a nie "pakiety"
Najciekawsze w katedrze jest to czego ludzie nie zasłaniają.. sklepienie, ściany,. witraże. Bardzo lubie moje tele, dopiero w domu zauważyłem, że mogłem zmienić szkło.. w plecaku był T17-50, w zasięgu był też N14-24..  Polak mądr po szkodzie....
---
Tech.
f/3.5 1/500sec ISO1250 70mm Sigma 70-200/2.8
f/4 1/500sec ISO1600 70mm Sigma 70-200/2.8
f/4 1/500sec ISO1250 70mm Sigma 70-200/2.8

niedziela, maja 27, 2012

 Gargulce , jak określa je Wikipedia, są odmianą trolli  przystosowanych do życia na miejskich dachach. Żyją w bliskiej symbiozie z rynnami, żywią się gołębiami, choć nie gardzą innymi ptakami, nawet nietoperzami. Potrafią mówić, choć przez ich trwale otwarte paszcze, ciężko cokolwiek zrozumieć...

Przedstawione tutaj gargulce nazywane także rzygaczami zamieszkują na stale dach  Katedry Świętych Wita, Wacława i Wojciecha
Gargulce spoglądają z góry na kłębiące się pod nimi tłumy, które jak najszybciej chcą "wchłonąć"punkt programu wycieczki... Ludzie stoją wpatrzeni w ekrany telefonów zupełnie nie dostrzegają świata trolli tuż ponad ich głowami...
---
f/4 1/1600sec ISO1250 185mm Sigma 70-200/2.8
f/4 1/1250sec ISO1250 200mm Sigma 70-200/2.8
f/4 1/2500sec ISO1250 185mm Sigma 70-200/2.8

czwartek, maja 24, 2012

 Najdziwniejsza rzecz, którą zobaczyliśmy w Pradze. Na przedłużeniu mostu Čechův jest wzgórze, na którym stał największy na świecie pomnik Stalina. Oczywiście nie wiedzieliśmy o tym. Na porośnięte drzewami wzgórze ciągną schody. Na tych schodach zrobiliśmy popas, sprawdziłem jak moja Sigma wypadnie w konfrontacji z boskim Nikkorem 70-200/2.8 VR ( powiem tyle, idą łeb w łeb), a potem dalej wspięliśmy się aż na góre.... a tam naszym oczom ukazały się... buty....

 
 Obecnie w miejscu pomnika zajduje się metronom, wyglądający z mostu trochę jak ogromny szlaban. Pomiędzy metronomem a pobliskim słupem na rozciągniętej pomiędzy nimi linie turyści pozostawiają swoje obuwie.. Legenda głosi, że wiatr zdmuchuje te buty i zanosi do swych właścicieli, czy jakoś tak ;););)

----
Tech.
f/2.8 1/4000sec ISO200 200mm Sigma 70-200/2.8
f/2.8 1/1600sec ISO200 200mm Sigma 70-200/2.8
f/2.8 1/1600sec ISO200 200mm Sigma 70-200/2.8

środa, maja 23, 2012

 Dzisiaj rozbieramy na kawałki wczorajszy most. Na pierwszy ogień idą winetki, pierwsza z katedrą św. Wita a druga z głową Victorii.
 Kiedy Piotr ciągle pstrykał zauważyłem przypięte do balustrady kłódki. Jest w Pradze nad Certovka pewne miejsce, gdzie zakochani wyznają sobie miłośc, przypinają kłódki, a klucze wrzucają do rzeki. To nie to miejsce, ale jak widać także i na moście Čechův , ta "piękna" tradycja zapuściła swoje korzenie.
 Na most nad Certovka nie dotarliśmy, jestem pewien, że nawet gdybyśmy znaleźli to miejsce, to byłoby tam tyle ludzi,że nie dałoby się włożyc obiektywu.. Nie żałuję
----
Tech.
f/10 ISO560 1/500sec 160mm Sigma 70-200/2.8
f/10 ISO900 1/500sec 200mm Sigma 70-200/2.8
f/4 ISO200 1/1250sec 70mm Sigma 70-200/2.8
f/10 ISO900 1/500sec 200mm Sigma 70-200/2.8

wtorek, maja 22, 2012

 Most Svatopluka Čecha
 Pierwszy most na Wełtawie, który było nam dane przekroczyć, łączy prawy z lewym brzegiem rzeki, jednocześnie łącząc również lewy z prawym. Most wg Wikipedii ma 169m długości i jest jednym z najkrótszych na Wełtawie. Nazwany od imienia Svatopluka Čecha, czeskiego poety, pisarza i dziennikarza. Jest to normalny komunikacyjny most z dwukierunkowym ruchem. Wzdłuż całej długości stoją bogato zdobione brązowe latarnie zwieńczone złotymi lampami. Na pylonach posągi Viktorii trzymające w rekach pochodnie.
 Najważniejszą rzeczą w takim wyjeździe jest towarzystwo, koniecznie musi być zainteresowane tym samym, to znaczy robieniem zdjęć. Wtedy jest super, nikt nikogo nie pogania, jest co, to focimy, do skutku. Zanim weszliśmy na most artykułowaliśmy w kółko "jeść", "pić", "ciepło". Most miał służyć do przeprawy na drugą stronę rzeki, gdzie widać było wzgórze i jakiś park. Tam planowaliśmy popas. Niestety most nas pochłonął na dłuższą chwilę.. Gdy już zrealizowałem wszystko co mi wpadło do głowy ( to co powyżej, plus to co w następnym poście ) Piotr nadal koncentrował się na zdjęciach, więc pomyślałem, "hmm.. złamię się, robię widokówki". Pierwszą rozpocząłem opis pleneru, katedra św Wita, druga to Hanavský pavilon, trzecia kościół św, Mikołaja.
 ---
Tech.
f/10 ISO200 1/500sec 200mm Sigma 70-200/2.8
f/10 ISO900 1/500sec 200mm Sigma 70-200/2.8
f/10 ISO900 1/500sec 200mm Sigma 70-200/2.8
f/10 ISO900 1/500sec 200mm Sigma 70-200/2.8
f/10 ISO640 1/500sec 200mm Sigma 70-200/2.8


poniedziałek, maja 21, 2012


Tadam! Udało się... Wiele lat myślenia, kombinowania, namawiania ludzi i w końcu udało się. Praga kolejowo w jeden dzień zaliczona. Ludzie których namawiałem kręcili nosami na jeden dzień? Nie autem? Ich strata, w końcu zebrała się fajna ekipa i dokonało się. Rozpoczynam wrzutę fotek, myślę, że będę je wrzucał jakoś tematycznie poukładany sposób. Zaczynamy tym co pierwsze nas wita w Pradze, a mianowicie Praha hlavní nádraží.


Jak  pisze Wikipedia:
"Dworzec Praga Główna) – największy osobowy dworzec kolejowy w Pradze, i w Czechach.

Pierwszy dworzec został otwarty w 1871 przez Franciszka Józefa I. Pod nazwą Kaiser-Franz-Joseph-Bahnhof był końcowym przystankiem linii kolejowej z Wiednia przez Czeskie Budziejowice (fragment kolei Kaiser-Franz-Josephs-Bahn). W następnych latach dochodziły połączenia w innych kierunkach z kolejnymi miastami.

W latach 1901 – 1909 dworzec rozbudowano i przebudowano w stylu secesyjnym pod kierunkiem Josefa Fanty. Przed dworcem stanął pomnik cesarza Franciszka Józefa I, który obecnie znajduje się w praskim lapidarium."

Dworzec utrzymany w stylu dworca we Wrocławiu, takie mam wrażenie, biorąc pod uwagę dach nad peronami, zaś wnętrze dworca czyste,nie śmierdzi żulami i sikami, czerwone plastikowe sufity , dużo światła, niebieskie tablice informacyjne i tłumy, tłumy, tłumy...

Osobiście polecam podróż do Pragi pociągiem, mniej męcząca, nie musimy martwić się o miejsce parkingowe i tego typu klimaty.
----
Tech.
f/10 1/500sec ISO360 200mm Sigma 70-200/2.8 + CirPol Marumi DHG
f/2.8 1/500sec ISO720 100mm Sigma 70-200/2.8
f/2.8 1/500sec ISO900 100mm Sigma 70-200/2.8
f/2.8 1/1000sec ISO200 112mm Sigma 70-200/2.8

sobota, maja 12, 2012


"All day all day watch them all fall down
all day all day domino dancing"

Elektrowniane domino widziane z wysokości parudziesięciu metrów. Nadal wstawiam elektrownie, ciągle myśląc już o Pradze.. Niestety, ekipa się wykrusza, została nas czwórka, 2 spacerowiczów i 2 pstrykających.. Jak tak dalej pójdzie to... może lepiej o tym nie myślec, bo już  tak blisko jest, tak blisko...
---
Tech.
f/8 1/640sec ISO200 200mm Sigma 70-200/2.8

środa, maja 09, 2012

Odliczam odliczam... Jeszcze półtora tygodnia i plener, zobaczymy czy się uda, trzymam już rękę na serwisach pogodowych.. Ma nadzieję, że ekipa się nie wykruszy do tego czasu, bo z grupy wyjazdowej zrobiła się zaledwie garstka.. Szaleństwo zacznie się  dopiero w przyszłym tygodniu, drukowanie map, rozkładów jazdy, gps'y, kordynary, gsm'y.. Prago! Przybywam!
Na fotce Elektrownia Rybnik.
---
f/3.5 1/400sec ISO900 105mm Sigma 70-200/2.8

niedziela, maja 06, 2012



No i najdłuższy długi weekend w historii świata się zakończył. To chyba najdłuższa możliwa kombinacja do wykorzystania, nie wiem czy jest możliwe wydłużenie tego okresu.. no chyba,że wielkanoc wypadła by na końcu kwietnia albo jakieś przysłowiowe "boże ciało" przywędrowało by na początek maja.. Ale dobrze, parę dni odpoczynku i odzyskania sił. No oczywiście parę okazji do pofocenia. Dzisiaj dwie fotki z pleneru w Elektrowni Rybnik, pierwsze to oczywista rzecz w takim miejscu.. Nic ciekawego, ale druga...
W pierwszym momencie pomyślałem "ofak" i zacząłem się śmiać.. Każdy kto ma dziecko wie, że to typowa kurortowa wyciągarka (dwu)złotówek z kieszeni rodziców. No ale co ona robi w takim miejscu? ( Przypominam, że to teren elektrownii, jedyne dzieci które tam się znajdują to te niepoczęte lub poczęte a jeszcze nie urodzone. Dopiero po dłuższej chwili zauważyłem co to tak naprawdę jest :):):)


---
Tech.
f/8 1/1250sec ISO200 200mm Sigma 70-200/2.8
f/5.6 1/500sec ISO500 86mm Sigma 70-200/2.8
 

czwartek, maja 03, 2012


Święto narodowe spędziliśmy w Cieszynach.. Jakaś taka szybka decyzja. Nie chciało się nam siedzieć w domu, do tego stopnia, że małżonka słabo oponowała, że "znowu Czechy".. Do elementów obowiązkowych pobytu w Cieszynie należy:
 Kawa w kawiarni Avion na przeciw dworca kolejowego, kawa, pociągi.. dobre zestawienie. Przy okazji, Avion w Czeskim Cieszynie to kawał historii, ale przedwojenny Avion to nie ten dzisiejszy, a może odwrotnie, ten dzisiejszy dziedziczy nazwę po tym niegdysiejszym, a niegdysiejszy reanimowany nazywa sie Noiva.. skomplikowane.
Wizyta na wzgórzu zamkowym, przemarsz w góre i w dół, wieża widokowa, rotunda z 20pln no i różowy jelonko-renifer.. Zupełnie nie wiem dlaczego.
Cieszyny zostały zrewitalizowane, UE dała pieniądze i skutkiem tego jest miedzy innymi rekonstrukcja "parku" przy kosciele w Czeskim Cieszynie (Masarykovy Sady)...W 2007 roku byliśmy tam z małym, są zdjęcia na blogu wydarzenia, dzisiaj plac zabaw spełnia wszelakie wymogi unijne, nepomucen ślicznie lśni na słońcu,a  matka boska ciągle straszy oczami... Fajne są te majowe święta
---
Tech.
f/4 1/2000sec ISO200 82mm Sigma 70-200/2.8
f/4 1/800sec ISO400 92mm Sigma 70-200/2.8
f/4 1/640sec ISO200 200mm Sigma 70-200/2.8
f/4 1/800sec ISO200 200mm Sigma 70-200/2.8