Dzisiaj, korzystając z chwili "wolnego" postanowiłem przestrzelić trochę aparat.. Dawno niczego nie pstrykałem i jakaś taka mnie chęć naszła.. Tym razem wybrałem się na stary cmentarz gdy słońce było już dość nisko na niebie, rzucając ciepły, trochę jesienny blask..
Cmentarz się kończy, co tam jestem, to wydaje mi się że coraz mniej na nim jest.. Coraz mniej pomników, coraz więcej chaszczy..
---
Tech.
f/2.8 1/250sec ISO1600 200mm Sigma 70-200/2.8
f/2.8 1/250sec ISO1100 200mm Sigma 70-200/2.8
f/2.8 1/250sec ISO1100 92mm Sigma 70-200/2.8
f.2,8 1/250sec ISO250 135mm Sigma 70-200/2.8
5 komentarzy:
Przy okazji, postanowiłem przećwiczyć 1/250sec i pstrykanie na wydechu i jest git.. :)
Wiedziałem że się uda ;)
takie obrośnięte bluszczem cmentarze mają swój klimat, a co do pochówku kolejnych osób, to pewnie z oszczędności...
kadr z krzyżem piękny...
Mam nadzieję, że wiesz że jest nowy konkurs "Żory w obiektywie" - Ale tych tutaj lepiej nie nadsyłaj :)
Ooo, ostatnie miodzio. Piękne bliki. Ale wszystkie ujęcia są fajne, z Twoim charakterystycznym klimatem.
Z tą sigmą to ja jednak muszę mieć krótsze czasy, bo za ciężka i ręka mocno mi drga. ;-) Ale już przy podpiętym 24-70, daję radę nawet w okolicach 1/80 - oczywiście na wdechu. Wniosek więc z tego wysuwam taki, że przy 70-200 możesz zejść jeszcze niżej. :D
Droga Jo.. Zadna tu oszczednosc.. chodzi nie o reużycie grobu ale o lanso-bans.. ja rozumiem, ze pamięć o zmarlych jest ważna..ale skoro prapredziadek umarl te 90 lat temu, i grób od 60lat stal w chaszczach to jaki mam sens nagle go "rewitalizowac"..nowe tablice, krzyze itd.. Ten cmentarz to juz zabytek sam w sobie i tak go powinno sie traktowac.. Sytuacja, jakby na wawelu wymienic okna na biale plastiki..
Prześlij komentarz