czwartek, kwietnia 18, 2013

Malbork. Ostatni przystanek na naszej pre-wakacyjnej trasie.Kasia wymyśliła te odwiedziny ja zaaprobowałem, mając nadzieję, że w drodze powrotnej na AmberOne odwiedzimy też przepiękną bazylikę katedralną w Pelplinie.. Niestety. Przegraliśmy ze zmęczeniem, szczególnie ja.

Zamek.. Pomysł niezły, postawmy zamek, będziemy go pokazywać turystom. No właśnie pokazywanie, ktoś ewidentnie dąży do tego, by maksymalnie szybko zwróciły się koszty budowy, przynajmniej ja takie odnoszę wrażenie, zwłaszcza,że w większości przypadków w salach znajduję się tylko i wyłącznie powietrze. No i pracownicy. Niezły fenomen, z tymi pracownikami.. Otwieramy ciężkie drzwi, wchodzimy do pustej komnaty, której jedynym wyposażeniem wnętrza jest stojąca tam pani. Zastanawia mnie to bardzo mocno.. ona stoi tam cały dzień? W pustym pomieszczeniu? W dodatku straszliwie zimnym.. Jak jest spokój, mało zwiedzających, to taka praca musi być straszliwie ciężka...
Dzisiaj przedstawiam to co nad głowami, pewno to sala refektarza, o ile pamiętam. Robienie zdjęć w zamku nie jest łatwe, standardowy zakaz używania statywów, lamp błyskowych i gotyk robią swoje. Przeraźliwe zimno pomieszczeń, też przeszkadza...
Żeby było jasne, zamek robi niesamowite wrażenie, jestem bardzo zadowolony,że tam zajechaliśmy, że było bardzo pusto, więc spokojnie można było pstryknąć to i owo. Ale pomarudzić muszę, jak zwykle...
---
Tech.
f/4.5 1/80sec ISO640 17mm Tamron 17-50/2.8
f/4.5 1/80sec ISO1000 17mm Tamron 17-50/2.8
f/4.5 1/80sec ISO1600 50mm Tamron 17-50/2.8

2 komentarze:

Małgoś pisze...

A wiesz jak przyjemnie jest w tych chłodnych wnętrzach, gdy latem na zewnątrz żar leje się z nieba...? :)

Ps. Szczególnie pierwsze ujęcie robi świetne wrażenie. :)

Maciej Sztorc pisze...

dobre ujęcia - będę częściej zaglądał - pozdrowienia