piątek, czerwca 13, 2014

 Po tego tygodniowych wojażach i pobytach w Łodzi wracam do wrzutki z pleneru w młynie.Zaczynam zdjęciem zrobionym podczas pogadanki  z prezesem na temat bezpieczeństwa itd :)
 Tak naprawdę to będę narzekał.. po pierwsze...rekonesans... Muszę zapamiętać, że zanik człowiek rzuci się kadry jak Reksio na szynkę warto zrobić rekonesans... Młyn to kilka pięter klimatu..za za bardzo zaczaiłem się na parterze przez co najciekawsze, najwyższe piętra zwiedzałem już poganiany telefonami małżonki..
 Młyn jest fantastyczny, zakonserwowany jak kapsuła czasu,  postawić barierki, bileterkę na dole i można mieć atrakcje lepszą niż miasteczko westernowe... Jakby tam zrobić muzeum... takie ze szlaku techniki... ehh..marzenia
 Drugie narzekanie to już na mnie... rozdygotał mi się statyw.. Moja to wina, stoi sobie biedaczek w garażu i jedynie co to jazda na wakacje i czasem, czasem jakiś plener... I zbuntował się biedaczek... do tego stopnia,że widziałem jak obraz drży w wizjerze... a mam ciężki, mocny statyw... Moja wina, masę zdjęć poszło do kosza.. (tzn. zostaną w rawach po wieki wieków)
----
Tech.
f/4 ISO400 1/400sec 70mm Sigma 70-200/2.8
f/7.1 ISO200 1/2sec 17mm Tamron 17-50/2.8
f/7.1 ISO200 2sec 48mm Tamron 17-50/2.8
f/3.5 ISO200 1/60sec 17mm Tamron 17-50/2.8
f/3.5 ISO200 1/20sec 17mm Tamron 17-50/2.8

4 komentarze:

Unknown pisze...

Piękne zdjęcia, młyn na Twoich zdjęciach jest niezwykle malowniczy, kolorystyka jak u mistrzów renesansu ;-)
Jestem bardzo ciekawa, jak ją uzyskujesz :-)

fotocyk pisze...

Adobe Lightroom 4, suwaczki balansu, clarity, higlight, shadows, vibrance, contrast...i Nikon :)

Unknown pisze...

Jakie to proste, że też sama na to nie wpadłam ;-), ale dziękuję bardzo pięknie :-D

www pisze...

fajnie tutaj u Ciebie :)