niedziela, października 08, 2006

" W parku znajdowal sie staw. Ozdoba parku byl labedz. Pewnego razu labedz zginal. Ukradli go chuligani. Zarzad Zieleni Miejskiej postaral sie o nowego labedzia. Aby zabezpieczyc go przed losem poprzednika - zgodzono don specjalnego stroza. " - tyle klasy Mrozek.. Ironia wielka,wyblagalem u malzonki wyjscie w krajobraz w sobote,a dzien byl piekny,sloneczny..
oczywiscie, gdy znalazlem sie w krajobrazie, pojawily sie chmury i cale swiatlo zniklo..piekne niebieske niebo zmienlo sie w ciezka, szara kurtyne, mlode labedzie zdawaly sie maskowac..swiatlo,zupelnie nie nadawalo sie focenie.. Niedziala,oj ta byla piekna,ale niestety zajeta.. I tak,weekend minal bezfotograficznie...
------
Tech.
f/4 1/160sec ISO400 Soligor 200/3.5 Posted by Picasa

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ale gdyby tu waliło słońce to łabędzie byłyby czarnymi plamami na tle roziskrzonej wody! A tak pięknie się prezentują! :)

Anonimowy pisze...

Wow... Prawie jak mistrz fotografii przyrodniczej, prawie jak Marek Kosiński ... http://www.kosinscy.pl/portfolio,Ptaki%20wodne,1-12,4.html