wtorek, kwietnia 17, 2007

A dzisiaj zarcik.. Ostatnio ogladalem fotki , goscia ktory robil rozmycia tla w photoshopie...
Zreszta w gazetach fotograficznych radza, "nie przejmujcie sie rozmyciem tla , zrobicie to potem w fotoszkopie", moze pojsc dalej, po co dobrze ustawic swiatlo, po co kadrowac , przeciez mozna obciac, odstawic itd.. Idzmy dalej , przeciez mozna posklejac fotke w fotoszopie.. wiec po co focic.. wszelakim takim "prawie" fotkom mowimy.. PRECZ.
Ta fotka jest dobrze nawietlona i pieknie nieostra i nie bylo tu ani ksztyny fotoszopa
----
f/4 1/160sec ISO200 Jupiter 200/4
Posted by Picasa

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Taką fotkę też trzeba umieć zrobić. Nie każdy potrafi źle wyostrzyć...

Anonimowy pisze...

Kolory wyszły przednie! To jakis rozmyty pojazd Wojtka? Rowerek?

Anonimowy pisze...

Dobre :) Zgadzam się z tym co mówisz. Kręcenie na siłę fotek w photoshopie to jak nalepianie naklejki Ultra Speed na przedniej szybie Fiata 126p.

Anonimowy pisze...

Apisiv masz racje! Photoshop w fotografii to tak jak elektroniczne pasterze (ESP, ABS, ASR i inne g*... znaczy sie gadgety ;) ) w jezdzie samochodem :)