niedziela, października 14, 2007


Grzybów było w bród: chłopcy biorą krasnolice,
Tyle w pieśniach litewskich sławione lisice,
Co są godłem panieństwa, bo czerw ich nie zjada,
I dziwna, żaden owad na nich nie usiada.
Panienki za wysmukłym gonią borowikiem,
Którego pieśń nazywa grzybów pułkownikiem.
Wszyscy dybią na rydza; ten wzrostem skromniejszy
I mniej sławny w piosenkach, za to najsmaczniejszy,
Czy świeży, czy solony, czy jesiennej pory,
Czy zimą. Ale Wojski zbierał muchomory.

Za wieszczem... Zaniedblaem ostatnio bloga..Ale takie zycie, duzo pracy, malo focenia.. Jesien sie konczy..
----
Tech.
f/3.5 1/80sec ISO400 Soligor 200/3.5 + pierscienie

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

No, no, ostry Muchomorek czerwony, ciekawy kadr, trzeba to przyznać. W tym roku grzybów wielki urodzaj, jakies prawdziwki masz na fotach? Podoba się.