wtorek, października 30, 2007


What a Hel... Taka jest kolej rzeczy, ze po lecie nadchodzi jesien a po jesieni plucha.. i Swieto Zmarlych.. Tym razem stacjonarnie, jak bedzie pogoda, to moze nawet fotograficznie, choc watpie.. bardziej watpie w to, ze cos pstrykne, niz w te pogode... A to wakacje, bardzo fajna wyprawa na kraniec cypla..
----
f/5 1/200sec ISO200 17mm Tamron 17-50/2.8

Brak komentarzy: