wtorek, października 12, 2010

Ostatnia niedziela, pięknie jesiennie, wybraliśmy się do miejsca, które jest blisko, w miarę często je mijamy, a nie byłem tam dziesięciolecia.. a mianowicie pojechaliśmy do miejsca zwanego Suszec-Łęg Las (http://groby.radaopwim.gov.pl/lokalizacja/6231/). Początkowo miałem w planie troszkę inne miejsce , ale co się odwlecze to już do wiosny czy jakoś tak..
Szkoda, że tak krótko tam byliśmy.. ale robactwo wszelakie i "mamokupa" to dwie przeszkody, które skutecznie uniemożliwiają jakąkolwiek zabawę w focenie.

Przy okazji odkryłem, że sigma dość dobrze ostrzy na bocznych polach jak się ją trochę zmusi do pracy, ostrzysz autofocusem, przeostrzasz ręką i robisz to ponownie. Tzn to jest sposób na to gdy zupełnie sobie nie radzi, bo jednak czasem na bocznych jest git.. Czy czeka mnie kalibracja body? W sumie jest na gwarancji, szkła z D50 chodziły perfekcyjnie, z D90 już tak nie jest.. jest nieźle, ale nie perfekcyjnie


---
Tech.
"Tablica"
f/3.5 1/250sec ISO320 200mm Sigma 70-200/2.8
"Waza"
f/2.8 1/125sec ISO200 185mm Sigma 70-200/2.8

Brak komentarzy: