niedziela, grudnia 10, 2006

Kto rano wstaje , temu Pan Bog plener daje.. Takze i ja wstalem.. Przez ostatni tydzien, jak zwykle, obserwowalem w drodze do pracy miejsca, ktore chcialbym odwiedzic podczas wypadu w plener.. Mam takie w glowie, suche drzewo, mgla, slonce w kontrze.. codziennie mijalem te miejsce.. i gdy przybylem tam dzisiaj okazalo sie ze nie ma mgiel... noc byla za ciepla.. zlosliwosc meteorologiczna.. Skonczylo sie na spacerze przez bagno i las.. juz bylem przekonany, ze nic z tego nie bedzie.. az.. trafilem w bardzo ciekawe miejsce.. okazalo sie, ze niebo jest ladnie niebieskie, ze swiatlo pada bardzo korzystnie.. Jedna z tego madrosc plynie.. nie narzekacjie, tylko szukajcie kadrow :)
----
Tech.
f/8 1/100sec ISO400 eqv. 18mm Posted by Picasa

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Fotka całkiem jeszcze jesienna. Bagno powiadasz... a może to było tylko większe błotko, hihihi.

Anonimowy pisze...

Ech... ta twoja myśl ma jedną wadę... trzeba wstać wczeeeeeśnie rano :) To dla mnie bariera nie do przeskoczenia. A ścieżyna baaardzo bardzo :)

fotocyk pisze...

Zatem zapraszam na plenerek.. poprowadze, zobaczysz jakie to "wieksze blotko" :)
Wstawanie rano to 7.30.. dla szczesliwych rodzicow to "wstawanie w poludnie" :))