niedziela, grudnia 17, 2006

Łowcy B. - ozdoba imprezy firmowej.. Impreza w piatek po pracy, w modnym klubie.. Bylismy z maloznka tylko chwile, bo niestety takie sa uroki macierzynstwa, ale nie zaluje.. impreza typu
"standing" jakos do mnie nie dotarla.. Ja tam wole chyba zwykle imprezy nasiadowe. Pewno ten wiek tam ma..
----
Tech.
f/4.5 1/20sec ISO400 nikkor 50/1.8 (eqv. 75mm) Posted by Picasa

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Fotka czyściutka, ostra, w ciemnościach, bez statywu, super!
A wiesz... ja bym chętnie poszła na jakąś imprezkę, tak dawno nie byłam... i nic się nie kroi w najbliższym czasie niestety. Takie uroki macierzyństwa...

Anonimowy pisze...

Czyli wniosek taki, ze musze korzystać z imprez zanim będziemy mieli dzidziusia... :)

Fotka jak na 1/20s idealna - AP ma łapy ze stali, nie drgnęły przy tak długim czasie!
Podoba mi sie mina gościa drugiego od lewej :)